top of page

Natalia Piotrkowicz - 1:2:3:4



1.  

Nie mówi się, nie ma, po prostu nie ma, nie ma.  

To przechodzi obok Ciebie.  

Zawsze przełykając ślinę i zawsze czerwieniąc się.  


Że jak się po prostu nie mówi o czymś, to tego nie ma.  


2.  

Monitoring prasy robił mi doradca, który jest pisarzem.  

Wypowiedzenie na głos tych słów, bez ciężaru dotykania jakiegoś tabu, jakiegoś mroku,  obszaru, który jest nierozpoznany, niebezpieczny, czy trudny do przyjęcia, czy tak  niepopularny i budzący taką wrogość u ludzi ma znaczenie.  


3.  

Zagrożenie to jest jakby jedno, ale drugie to jest wstyd. Wstyd przede wszystkim tego, tej samotności w tym wszystkim, że nie ma z kim porozmawiać o tym.  


Wstyd był tym najmocniejszym uczuciem, wstyd z takiego braku kontekstu. 


4.  

Potwornie się czerwieniłam. Czerwienienie się było, oczywiście takim ujawnieniem się, że  tak powiem wbrew swojej woli. Im bardziej się czerwieniłam, tym bardziej chciałam to  ukryć. 

bottom of page