kolaż, czarny_aksamit
tango rzodkiew
,,te warzywa są czerwone na zewnątrz i białe w środku"
Pan Badylarz
1
hańba zdrada nie pozwólmy
by wykurwiano densa inaczej
niż dwa kroki w przód i jeden
w tył
byłem w psiej dupie i tam
spotkałem się z wezwaniem
do pieczenia lipnego
chleba
byłem w złych miejscach
w tak piękny słoneczny
dzień a tam wyprzedaż
mikroskopów
byłem w kutarasowie
nawoływano do bestii
a imię jej ograniczoność
zasobów
2
nobel wystrugany z rzodkiewki
na każdym polskim telewizorze
chuj że macie plazmy zasługujecie
na półeczkę
mówiła nikt nie będzie nazywał
psa bronisławem kiedy ze wstydu
znaczy terytorium łowieckie
- pani z wózkiem
takich przykładów są miliony
okulary zdejmę i wyznam że
wielka tragedia żółci 300
ała
patriotyzm nadprodukcji
otomana oto mania otumania
maski i po maskach
król nagi
3
społeczeństwo nie jest półśrodkiem
do osiągania szczytowania
od spadku PKB wolimy
śmierć
śpiewamy życie ogłuszani
listą przebojów już
półkotapczan
relaks
tańczymy w piątek
jak do ślubu jak się pani
nazywa jaki masz meldunek
jak meblujesz
co i dlaczego
produkuj na jutro
premię metafizyki
co do obecności
s
spopielała widokówka
socrealistycznej bryły
spalona przez chciwość
majstersztyk cukiernictwa
podać to i polukrować ideałami
przedwojennej podchorążówki
jestem tam gdzie potrzeba
dumam na bruku fabryki
po 14 godzinach pracy
o to walczyliście?
pakiet diagnostyczny
1
ankietowani w telewizyjnym show
milczą o urzędach pracy
z wyrokiem bezrobocia
dla projektantów mostów
skoro po aktywizacji
tej grupy zawodowej
mógłby uciec wiaduktem
w nieznanym kierunku
z pobliskiego zoo
nosorożec
posiadacz skóry tak nieczułej
że w rozpędzie pokonałby
rząd ścian z dykty
narażając nas
wszystkich na
straty
2
trwałe materiały budowlane
przestały być potrzebne
w świecie pełnym tornad
zapominamy więc cegłę
nie podajemy jej w relacjach
z porannych marzeń sennych
w czasach znających
trwałe materiały budowlane
ludzi odpowiedzialnych za tornada
wysyłano na rozpoznanie do pana boga
3
zapominamy
o przerobieniu poczekalni
na pokoje mieszkalne
paradoksalnie śmiejemy się
kiedy ktoś w windzie hotelowej
rozpakowuje walizki w telewizji
jeśli dłuższą chwilę
ma się spętane ręce
to ciężko jest szukać kluczy
nawet kiedy są w kieszeni
halo czy szczerbaty
tu ośmiogodzinny dzień pracy
czy wolisz by było biednie
czy wolisz by rodziny miały czas
nie będą nam tetrowe pieluchy
pluły w rankingów Forbesa twarz
i w fabrykach czytać nam literatury
bo my żyjemy śmiercią za ż y c i a
choć pisaliśmy rozprawki
o wyścigach szczurów
jak cię rozpozna taki w k a n a l e
to cię z watahą rozgryzie
pisali o tym s o c j o b i o l o g o w i e
więc o co chodzi no o co chodzi
grali w Hiszpanii na g i t a r z e
że u Franka też fordem był osioł
a po zachodzie zmienili z d a n i e
i sobie śpią no sobie śpią