top of page

Miłosz Fleszar - jeden wiersz


kefir, MidJourney___electronic_music_album_art_techno_IDM_experimental_synt



runy nie kłamią


będziemy deptać chmury, wąchać

pomarszczone niebo. ze szklanki


rozleję zorzę i krople na skroni

zaśpiewają głośniej niż przedtem.

zasnęłaś w fabryce metronomów,

więc umiesz rozpoznać puls ospałych


skał: brzmią jak mruczenie boga

drapanego za uchem. światła


spijają etanol z pępka, zwijasz język

w rurkę i wpychasz mi do gardła


hejnał. hebluję źrenicę,

czekam aż zapiszczy.


Commentaires


bottom of page