top of page

Kamil Kawalec - zestaw czterech wierszy



Wczasy


zapach papierosów typu Adam kołtuni się w pamiątkach domu

Ewa od ostatnich wczasów rozmienia się na ciche i puste

łóżko pościel elektryczne trumienki pomiędzy pierwszym a ostatnim dniem kalendarza


jeszcze jest morze obojętne morze

wyparuje ostatnie



Warta kąpielowa


mają kule z papieru i lufy z długopisów

celują w puste pudełka po mydłach

w głowach kreśląc portal do zmyślonego skarbu


tam gdzie w mydlanej tafli przegląda się Dziej

a spa to niekończący się festiwal namydlania

woda układa się gęstą pianą u podnóża stóp



Jolly Roger


lecę bo chcę


powiedział marynarz spod bandery Heraklit 2.0

niech będzie chwała światłowodom światłocieniom splotom

łajbom żaglom ubranym w przekonwertowane chmury

dziś wielka kumulacja pod aflastonem z filuternej ośmiornicy

do wygrania więcej niż się śniło szabrownikom



Bąbelki kurwa bąbelki


płynie mydło w płynie po morskiej kabinie

powtarzasz w refrenie i szorujesz kadłub papużko

papużko powiedz co słychać na brzegu

brudnej szklanki z której wychylasz wodę?

czy jest tu działo? czy strzela boom boom boom boom?


płynie mydło w płynie po polskiej kabinie

a kuku papużko

a srutu tutu mydliniaro


Kommentare


Die Kommentarfunktion wurde abgeschaltet.
bottom of page